Jestem w Rumunii. Zanim jednak tutaj trafiłem byłem w Krakowie. Odwiedziłem Marcina Maciejowskiego - wspaniałego artystę i interesującego człowieka. Marcin intensywnie pracuje. Oto 3 paczki jego papierosów (myślę, że co najmniej na dwa dni).
Oraz sześć butelek wody pitnej.
miłego dnia.