środa, 3 sierpnia 2011

Uwaga Muchozol!

Od kilku tygodni przebywam w Tarnowie. Wraz z Ewą Łączyńską, pracownikami BWA, stażystami i asystentami przygotowujemy wystawę Tarnów. 1000 lat nowoczesności. Jest już strona internetowa www. tarnow1000.pl.
Bwa w Tarnowie (które jest organizatorem wystawy) znajduje się od kilku miesięcy na dworcu kolejowym. Dworzec został wyremontowany za 100 miliardów nowych złotych, z tego powodu nie wolno wchodzić na niego w brudnym stroju, wbijać gwoździ i generalnie ingerować w jego piękną bryłę architektoniczną z przełomu XIX i XX wieku. Na dworcu grasuje Pan Muchozol - osoba która czuwa nad zachowaniem nieskazitelnego stanu obiektu. Pan Muchozol zasłynął z tego, że obliczył ile kosztuje usunięcie jednej kupy zrobionej przez muchę na znajdującym się wewnątrz żyrandolu (15 zł). Oczywiście nie wolno palić przed dworcem (najbliższe bezpieczne miejsce to schody przed ośrodkiem zdrowia), nie wolno też pozostawiać rowerów w niedozwolonych miejscach. Muchozol wykręca siodełka z takich rowerów. To co zobaczyłem przedwczoraj, to już chyba jednak przesada: