czwartek, 2 czerwca 2011

Oprowadzanie

Oprowadzanie obyło się bez większych ekscesów. Mój kolega z rzeźby Szymon krzyczał za
uczestnikami wycieczki, aby mi nie ufali (potem stwierdził, że może jednak warto, żeby mi ufali, bo mogę im zrobić wystawę).
Oto zdjęcia z tego miłego popołudnia:











































































Tego samego dnia, o 19.00, odbył się (mimo deszczu) bardzo interesujący performance kol. Moniki Szydłowskiej. Jeśli Monika zgodzi się, niebawem napiszę relację.